W marcu czeka nas wiele
chwil spędzonych z matematyką! Zewsząd słychać oklaski i okrzyki radości! :) 16.
marca uczniowie zmierzą się z „Kangurem Matematycznym”, 21. marca
spróbują swoich sił w olimpiadzie przedmiotowej „Olimpus”. Listy zapisanych
uczestników pojawią się na szkolnych tablicach ogłoszeń w przyszłym
tygodniu! 14 marca to Dzień Liczby Pi. Jak wiadomo z liczbą Pi związane jest
zadanie w aktualnej „Grywalizacji”, na którego rozwiązania cały czas czekamy. Z
kolei 9. marca swój dzień będą obchodzić polscy statystycy, a cały marzec,
w związku z tym, możemy potraktować jako… miesiąc matematyki! :) W
matematyczno-wiosennych nastrojach rozpocznijmy świętowanie od Naukowego Piątku
z matematyką!
Królowa Nauk, która na co
dzień sieje postrach wśród młodzieży, potrafi być naprawdę przyjemna!
Najprzyjemniejsza bywa wtedy, kiedy „na coś się wpadnie”! Każde, nawet
najmniejsze odkrycie prowadzi do większego sukcesu. Historia matematyki sięga
zapewne początków ludzkości, a pierwsze matematyczne teksty bez mała XX wieku
p.n.e. Odkrycia Babilończyków i Egipcjan dla nas, współcześnie żyjących,
wydają się być elementarne i oczywiste. Ale właśnie takie oczywistości
doprowadziły do dzisiejszej, totalnie abstrakcyjnej matematyki, którą w zaciszu
uniwersyteckich bibliotek rozwijają naukowcy na całym świecie. W międzyczasie,
na potrzeby nauk przyrodniczych i technicznych, powstał bezkresny ocean
matematyki użytkowej, dzięki której zwyczajnie funkcjonujemy. Jednak wielu
problemów nadal nie rozwiązano.
24 maja 2000 roku Clay
Mathematics Institute, pozarządowa organizacja założona przez milionerów z
Bostonu, której statutowym celem jest rozwijanie i upowszechnianie wiedzy
matematycznej, ogłosiła listę tzw. Problemów Milenijnych – siedmiu zagadnień
matematycznych pozostających bez rozwiązania. Za rozwiązanie każdego
zagadnienia wyznaczono nagrodę – milion dolarów. Sześciu problemów nadal nie
rozwiązano… Chętni?:)
Przed walką o milion
dolarów przyda nam się rozgrzewka – rozgrzewka dla szarych komórek! Z okazji
naukowego piątku przedstawiam Państwu prostą zagadkę matematyczną, której
rozwiązanie ludzkości nie zbawi, ale z pewnością poprawi nastrój:
Mój
kolega Stefan, matematyk, jest początkującym filatelistą, zbiera znaczki od 1
stycznia 2017 roku. Niestety nie jest zadowolony ze swojej kolekcji, bo jego
znaczki się powtarzają. Podczas ostatniej rozmowy telefonicznej powiedział, że
ma jedynie trzy rodzaje znaczków. Na moje pytanie o liczebność
znaczków każdego rodzaju odpowiedział, że liczby znaczków poszczególnych
rodzajów pomnożone przez siebie dadzą 36. Poprosiłem Stefana
o doprecyzowanie informacji. Stwierdził, że do tej pory uzbierał tyle znaczków,
ile drzew rośnie na mojej działce. Stefan jest niemożliwy! Uświadomiłem go, że
w dalszym ciągu nie potrafię znaleźć odpowiedzi na moje pytanie. Stefan zaśmiał
się i powiedział, że najbrzydsze są te znaczki, których ma najwięcej!
Wiem
ile znaczków każdego rodzaju ma Stefan. A Ty?
Na rozwiązania (ze
starannym wyjaśnieniem!) czekam do końca weekendu. Rozwiązanie zagadki
opublikujemy na blogu. Wyniki proszę wysyłać na adres: przemyslaw.dudek@pspo.edu.pl.
Przemysław Dudek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz