Wczoraj obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. W naszej szkole uczciliśmy go, pisząc ogólnoszkolne dyktando. Emocji co nie miara wywołała „hiperprzyjemność”, „północno-wschodnie rubieże Rzeczypospolitej” i oczywiście tradycyjna już „gżegżółka” :)))
A ponieważ w tym roku obchodzimy 25-lecie naszego liceum – temat dyktanda był jasno określony:)))
Oto jego tekst:
Wydaje ci się, że trudno jest być uczniem liceum?
Że arcyciekawe przedmioty nauczania – chemia czy przyroda – dłużą się
niemiłosiernie; że uczniowie duszą się w niedużych salach.
Że arcyciekawe przedmioty nauczania – chemia czy przyroda – dłużą się
niemiłosiernie; że uczniowie duszą się w niedużych salach.
To nie u nas!
Tu, w młocińskich lasach, powietrze pachnie
świeżością. Jasnopopielate chmury o różnorodnych kształtach wolniutko suną po
biało-błękitno-różowym niebie. Kwiaty roztaczają wokół urzekającą woń, a Wisła skrzy się i
płynie swym rześkim nurtem.
świeżością. Jasnopopielate chmury o różnorodnych kształtach wolniutko suną po
biało-błękitno-różowym niebie. Kwiaty roztaczają wokół urzekającą woń, a Wisła skrzy się i
płynie swym rześkim nurtem.
Nauka w tych nieziemsko sprzyjających warunkach
jest hiperprzyjemnością. Uczniowie naszego superliceum uczą się efektywnie.
Długo po skończeniu szkoły pamiętają o higroskopijności, teorii chaosu czy
samorządach wojewódzkich. Rzadko pogrążają się w słodkim nieróbstwie.
Przeżywają u nas mnóstwo niezapomnianych ekstrapodróży – na jawie i w
wyobraźni. Czasem, nie wychodząc z ławek, mogą obejrzeć zaułki
Zachodniopomorskiego, północno-wschodnie rubieże Rzeczypospolitej, bezkres
pustyni i ostępy puszczy.
jest hiperprzyjemnością. Uczniowie naszego superliceum uczą się efektywnie.
Długo po skończeniu szkoły pamiętają o higroskopijności, teorii chaosu czy
samorządach wojewódzkich. Rzadko pogrążają się w słodkim nieróbstwie.
Przeżywają u nas mnóstwo niezapomnianych ekstrapodróży – na jawie i w
wyobraźni. Czasem, nie wychodząc z ławek, mogą obejrzeć zaułki
Zachodniopomorskiego, północno-wschodnie rubieże Rzeczypospolitej, bezkres
pustyni i ostępy puszczy.
Hejże! Jakby tego było mało – uczniowie nasi
dzięki tutoringowi, pozostają wolni jak malutkie ptaszęta: gżegżółki, piegże,
wróble, kruki czy kukułki wśród pól pszenicy. Mogą kroczyć żwawo po
wyschniętych dróżkach i łąkach porośniętych chabrami.
dzięki tutoringowi, pozostają wolni jak malutkie ptaszęta: gżegżółki, piegże,
wróble, kruki czy kukułki wśród pól pszenicy. Mogą kroczyć żwawo po
wyschniętych dróżkach i łąkach porośniętych chabrami.
Och, czyż nie jest
przyjemnie korzystać z tego przybytku wiedzy? I to już od dwudziestu pięciu
lat!
przyjemnie korzystać z tego przybytku wiedzy? I to już od dwudziestu pięciu
lat!
Zwycięzców ogłosimy jutro, na razie zdradzimy, że na czele – uczennica klasy siódmej – tylko jeden błąd!:))