Wreszcie mamy pierwsze wieści z Malagi. Zanim je jednak dostaliśmy – pilnie śledziliśmy lot naszej ekipy na FlightRadar:)))
A wieczorem dostaliśmy pierwsze pozdrowienia z Andaluzji:
Pozdrowienia z Malagi! Mimo przyjazdu opóźnionego o prawie trzy godziny, dzień był fantastyczny: starczyło czasu na naukę, włącznie z gotowaniem paelli,
spontaniczne pływanie w basenie w ubraniach, zwiedzanie Gibralfaro (oj,
ciężko się wchodziło), a potem lekcje fotografii, pokaz i warsztaty
flamenco, na których wszyscy poczuli klimat Andaluzji.
Zazdrościmy i czekamy na więcej!
You must log in to post a comment.