Jeszcze przedwczoraj błoga relaksacja na basenach… Miłe belferki także odsapnęły w tych przyjemnych okolicznościach przyrody…
A wczoraj od rana – szybkie, ale dokładne przygotowania:
Potem parę godzin ostrej rywalizacji w pełnym napięciu psychicznym (zadanie o kolorowych kropkach czy pintach wina:)) i fizycznym (cyrkiel, most linowy czy elektryczne deski):
Na koniec: radość zwycięzców i odpoczynek pozostałych drużyn:
A co działo się wieczorem???
You must log in to post a comment.