I tak też zrobili nasi uczniowie. Naprawdę się działo. Czarny stolik wygląda bardzo tajemniczo… Było jakieś zmawianie się przy stolikach… Potem jakieś gorączkowe ustalenia przy tablicach;) Był też – jak
„W góry, w góry, miła siostro, tam przygoda, będzie ostro!”
No i w istocie było ostro. Oto kolejny dzień – wtorek. Nie ma wątpliwości co do miejsca pobytu: Poranek rozpoczął się na Pęksowym Brzyzku – starym zakopiańskim cmentarzu. Oprowadzał p.
Przyłapani.
Oprócz relacji, mamy też fotorelację Anonimowego Fotografa. Z tego, co widać droga nie była taka koszmarna: „Słoneczni chłopcy” zwarci i gotowi: Jak i Pan Grzegorz;)) Ośrodek zrobił piorunujące wrażenie;)) Pierwszy
„W góry, w góry, miły bracie, tam przygoda czeka na cię!”
…czy w istocie na nasz kwiat młodzieży czekają przygody? Pierwsza relacja – Ignacego – przekreśla wszelkie szanse. Może jednak po wylaniu pierwszej „żółci” Ignacy zmieni ton krytyki z destruktywnej na
Kobiety górą!
Wybory, wybory i po wyborach. Przed nimi emocjonująca debata, a po niej nie mniej emocjonujące komentarze. Dziś znamy już skład samorządu. Oto notka z „Fuxi Times”:
Trzy, dwa, jeden, zero… start! Odlatujemy!
Witamy na blogu Wysokie Loty – blogu Gimnazjum i Liceum im. Lotników Amerykańskich. Blogu, który jest naszym głosem. Czy będzie on zbiorem relacji, czy antologią poezji, czy ostrych jak brzytwa