5 listopada, 2025

Piękne hasła, piękne działania.

Dziś trochę na temat wolontariatu w Gimnazjum i Liceum im. Lotników Amerykańskich.

P { margin-bottom: 0.21cm; direction: ltr; color: rgb(0, 0, 0); text-align: left; widows: 2; orphans: 2; }P.western { font-family: „Times New Roman”,serif; font-size: 12pt; }P.cjk { font-family: „SimSun”; font-size: 12pt; }P.ctl { font-family: „Mangal”; font-size: 12pt; }STRONG { font-weight: bold; }

Nigdy
nie jesteśmy na tyle biedni, aby nie stać nas było na udzielenie
pomocy bliźniemu” (Mikołaj Gogol)
.




Szkolny
wolontariat to jedno z najbardziej prężnie rozwiniętych działań,
które na stałe wpisały się już w krajobraz imprez naszych szkół.




Do
stałych akcji należą:


-kwestowanie
w trakcie WOŚP


-zbieranie
funduszy na Dom Dziecka w Pasymiu


-zbieranie
funduszy na Szpital Dziecięcy w Dziekanowie Leśnym


-w
okresie Świąt Bożego Narodzenia oraz Wielkanocy – odwiedzamy
dzieci ze szpitala w Dziekanowie z podarkami, koncertem,
przedstawieniem…


A oto relacja Annemarie
Vanlangendonck z wizyty w szpitalu w Dziekanowie, która odbyła się około świąt Wielkanocnych:

P { margin-bottom: 0.21cm; direction: ltr; color: rgb(0, 0, 0); text-align: left; widows: 2; orphans: 2; }P.western { font-family: „Times New Roman”,serif; font-size: 12pt; }P.cjk { font-family: „SimSun”; font-size: 12pt; }P.ctl { font-family: „Mangal”; font-size: 12pt; }


Kolejny raz odwiedziliśmy dzieci
w szpitalu w Dziekanowie Leśnym. Każdy miał swój strój,
oczywiście o tematyce wielkanocnej, bo właśnie z tej okazji tam
pojechaliśmy. Jeżdżę tam od trzech lat, ale za każdym razem jest
to dla mnie duże przeżycie. Miejsce wydaję mi się magiczne,
ponieważ jest tam tyle cierpienia i tyle bólu każdego dnia, a
jednak wchodząc do sal każde dziecko widziałam uśmiechnięte. Tak
bardzo się cieszę, że będąc tam tylko przez chwilę, mogliśmy
tak poprawić im humory. Mogły chociaż na moment zapomnieć o tym,
dlaczego tu są. Taki mały gest, a tak cieszy i jest tak bardzo
potrzebny. 
Te dzieci są niesamowite. Tyle przeżyły, ale nadal
cieszą się chwilą. Chyba właśnie o to chodzi, żeby nie
zapominać o uśmiechu. Pomagajmy nawet najdrobniejszym gestem, a
jestem pewna, że to do nas wróci. 
Jestem pełna podziwu dla lekarzy
i pielęgniarek pracujących w szpitalu. Każdego dnia są przy
maluchach i robią wszystko, żeby było im łatwiej, lepiej. Mam
nadzieję, że nasza szkoła jeszcze przez wiele lat będzie się
„opiekowała” tym miejscem. Dzieci z naszej podstawówki nadal
będą robiły takie piękne upominki. A starsi uczniowie z gimnazjum
i liceum będą przebierali się w urocze baranki i króliczki. W
końcu dla nas to tak niewiele, przebrać się i ich
obdarować, a dla nich to najpiękniejsze i największe marzenie.
Mogą wspominać coś pozytywnego, a niestety dla niektórych to
rzadkość. Jestem pewna, że PSPO jeszcze przez długi czas będzie
się starało spełniać te marzenia.

 

Dodaj komentarz

Share this content